18 października 2014

Komplet dla Czarodziejki

Moja Czarodziejka. Zleciła mi zrobienie turkusowego pudła, na pamiątki z chrztu, najmłodszego synka. A ja w podziękowaniu za jej czarowanie, dorzuciłam chustecznik do kompletu. Teraz dumnie stoją już na komodzie i podobno, wspaniale się komponują. I o to chodziło! :)

My Sailor. Commissioned me to do, turquoise box for souvenirs of baptism the youngest son. And I thank for her spells, I added a tissue box to the set. Now proudly stand already on the dresser, and apparently a wonderful blend. And that's it! :)
















17 października 2014

Nowa kolekcja 13arts! / New 13 arts collection!






Jak zawsze ciekawe wzornictwo. Ja się zakochałam w maskach i mgiełkach. Z całą pewnością zagoszczą pod moim dachem. :) Możecie je w całości podziwiać tutaj.









Przy okazji warsztatów,  dane mi było zakupić, jedną z  nowych masek z kolekcji Cosy Evening.


 I wczoraj poczyniłam szkatułkę właśnie z wykorzystaniem maski. Napis "lovely" i śnieżynki świetnie spiszą się zarówno w zimowych projektach, jak i takich jak mój. Bo nie wiedzieć czemu, kojarzą mi się z kwiatkami wiśni, spadającymi z drzewa.



Zapraszam :)

As always, interesting design. I fell in love with masks and mists. Certainly will be hosted under my roof. :) You can admire them here. 

On the occasion of the workshop, I was able to purchase, under the table, one of the masks from the collection of Cosy Evening. And yesterday, the casket was made ​​using a mask. The words "lovely" and snowflakes. Great they shall record in both winter projects and such as mine. Because I do not know why, remind me of cherry flowers, falling from a tree. 

Enjoy :)



















13arts Gesso, Gel Medium, Mists: Pastel Lime,Pearl Yellow, Pearl Gold, Pearl Orange,Pearl Navy Blue and vivid blue water paint.

Szkatułka z ważkami // Casket with dragonflies

Poczyniłam taką oto szkatułkę. Na fali mix mediowego szału i doświadczeń decoupagowych, wyszło coś takiego. Dawno temu, kupiłam serwetkę z tymi pięknymi ważkami, i jakoś się nie składało, żeby jej użyć. Aż do wczoraj. I oto efekty.

A ponieważ zgłaszam pudełeczko na wyzwanie Craft Baru, melduję posłusznie, że użyłam primera akrylowego, mgiełek, patyny antycznej, pasty strukturalnej i medium żelowego jako kleju do serwetki i kwiatuszków.  Link do wyzwania na końcu posta.
Pozdrawiam :)


Here's casket. On the wave of mix media agency frenzy, and decoupage experience. Long ago, I bought a napkin with these beautiful dragonflies, and somehow did not consist to use it. Until yesterday. And here's effects. 
And since I submit box to the challenge Craft Bar, obediently I report that I used acrylic primer, mists, antique patina, structural paste and gel medium as a glue for paper napkins and florets. 
Yours :)






































Wyzwanie #12
WYZWANIE # 12 "Minimum dwa media"

14 października 2014

Warsztaty u Ayeedy :)

Są dni na które, czeka się w szczególny sposób. I to był właśnie ten dzień. 
Otóż, Ayeeda- czyli Aida Domisiewicz, poprowadziła warsztaty z mix mediowania pudełka, w Akademii Rękodzieła Nicnierobienie . Były to moje pierwsze warsztaty i przyznam, że było ciekawie. A z całego tego zamieszania, wyniosłam przekonanie, że trzeba być odważnym i że więcej, w przypadku mediowania znaczy lepiej. 

Stworzyłam, takie oto pudełeczko. Koncepcja powstawała na bieżąco, co dla mnie nietypowe. Z reguły bowiem muszę sobie je, dość długo obmyślać. W pracy wykorzystane zostały produkty 13arts, mgiełki, tusze, splashe, media, mikrogranulki i dodatki. Miejcie z oglądania tyle przyjemności co ja z tworzenia.

There are days on which waits in a particular way. And it was just this day. 
Well, that is Ayeeda- Domisiewicz Aida, led a workshop with a mix mediate box in "Academy of Craft Doing nothing". It was my first workshop and I admit that it was interesting. And with all this confusion, I carried the belief that you have to be brave and that more, in the case of mediating is better. 

I created this little box here. The concept was created on the fly, which to me unusual. As a rule, because I have to them a long time to mull over. In this work were used 13arts products, mists, inks, splashes, media, beads and accessories. Have as much fun watching as I of creation. 























Pozdrawiam! :)




4 października 2014

Ramka dla syneczka.

Wakacje były z opóźnieniem, więc utknęłam w tej stylistyce. Czasu mało, więc skończę wakacyjne wspomnienia w okolicach Wielkanocy. :) Na blogach już wieje chłodem a fanpejdże raczą oczęta choinkowymi cudami. U mnie można jeszcze się wygrzać w słoneczku. A może u Was też jeszcze lato?


Do wykonania pracy wykorzystałam ramkę Ikea. Niezawodne okazały się wycinanki z Wycinanki. Ponadto skorzystałam z fajnego kitu 13arts- remember the summer. Media, papiery i przydasie. Na drewienka natknęłam się w markecie i doszłam do wniosku, że wspaniale mi sie skomponują z pracą.

Pozdrawiam














1 października 2014

When two become one

Pewnego letniego dnia, wymalowałam się kolorowo, założyłam kieckę i walnęłam focię z rąsi. Wrzuciłam na Instagram. Narzucając jeden z filtrów zrobiłam sobie zielone oczy, które bardzo mi się podobają. Nie potrafiłam sobie odmówić oscrapowania mojego "dzieła". Tak w skrócie, można opisać historię tego zdjęcia. 

One summer day, I made colorful makeup, I wore a dress and I did selfie. I put photo on Instagram. By imposing a filter, I took a green eyes, which I like very much. So in short, I describe the history of this photo.







Ponieważ zieleń staje dla mnie w opozycji do różowego, postanowiłam, w takiej właśnie tonacji utrzymać mój scrap. Za wzór, posłużyła mi mapka z najnowszego wyzwania Scrap365. Inspiracji natomiast, nowe wyzwanie Humy w Art Piaskownicy.

Because green is for me in opposition to pink, I decided, in such a tone to keep my scrap. For pattern, served me a map of the latest challenges Scrap365. Inspiration, however, a new challenge Huma in Art Sandbox.







I tak, podarłam resztki moich papierków, które zalegały w szafce i ostemplowałam a przetarcia potuszowałam. Bazę stanowi papier 7Dots Studio, który też potraktowałam nożyczkami i tuszami w kolorze brązu, czerni i różu. Wcześniej zagruntowałam cały papier medium żelowym, aby pastele dobrze się rozcierały. Pochlapałam farbami akwarelowymi, alkoholowymi i akrylowymi. Kilka perełek w płynie i naklejek. 

And so, tore the remnants of my papers that littered the table and stamped and abrasions covered up. The base is a paper 7Dots Studio, who also decided to take the scissors and inks in color brown, black and pink. Prior to prime the paper with gel medium to pastels well rubb on. Splashed with paint: watercolor, alcohol and acrylic. A few beads in a fluid and stickers.









Inspirację mojego LO zaczerpnęłam z i tam je posyłam:
October Sketch Challenge SCRaP365



Przepis na.. LO

Przepis na LO Humy - ART PIASKOWNICA








Z pamiętniczka pracoholika

Być mamą... Jak to łatwo powiedzieć :) Pewnie nie jedna z Was się z tym zgodzi. I nie wiem jakim cudem udaje nam się, wszystko doprowadzić do wieczora. :) Moim paliwem jest zdecydowanie kawa. I niestety ciastka. Niestety. Ale obiecałam sobie poprawę i wylewam wieczorami siódme poty, żeby je spalić.

Ale, ale. Jeszcze na początku moich scrapbookingowych poszukiwań, trafiłam na You Toube, fajną scraperkę - Vicky Papaioannou. I jej journalowe kubeczki tak mnie urzekły, że wiedziałam, iż kiedyś ten pomysł od niej odglapię. I tak się stało.

Po drugie, jak skończyłam już się ekscytować moją pracą, przypomniało mi się, Altair Art ma wyzwanie- Kawa czy herbata. I doszłam do wniosku, że oddam swój głos na kawę. I to potrójną. :)



























Wykorzystałam bloczek 6`` Glitz, moje ukochane ostatnio pastele. Perełki w płynie, gesso i brokat, szablon, stemple. I już! :)

Pozdrawiam