10 kwietnia 2014

MixedMedia na pudełku

Mixed Media to jest to, na punkcie czego ostatanio sfiksowałam. O scrapbookingu i art journalingu nie wspomnę. Oglądam sobie zatem filmiki w necie i cieszę oczy, cudownościami jakie inne kobietki tworzą. I na całe szczęście, dzielą się tym z innymi. Więc, kiedy zobaczyłam jakie fantastyczne efekty daje łączenie różnych technik, postanowiłam spróbować. I choć czasu mi brakuje w znacznym stopniu, to wieczorem muszę sobie choć chwilkę "podłubać". Tak dla higieny umysłowej.

Mamuśka moja zażyczyła sobie kolejne pudełeczko do kuchni. (Tak sobie myślę, że w sumie, to  ona jedna jest jedynym beneficjentem moich natchnionych wieczorów. Hahaha! :) )   Miałam je zrobić w technice decoupagowej, ale po przeprowadzce małżonek tak głęboko mi zakopał serwetki, że do dnia dzisiejszego nie wiem, gdzie są. Musiałam radzić sobie inaczej i tak z pomocą przyszły mixed media. Praca moja zainspirowana jest technikami jakie w swoich pracach używają moje ukochane scraperki: RachO113,  Vicky Papaioannou czy Gabrielle Pollacco. I choć daleko mi do ich umiejętności, to cieszę się, że mogłam choć w malutkiej części stworzyć coś, co cieszy moje oko tak jak ich prace.

Generalnie pudełeczko jest drewniane, pooklejane stronami ze starego poradnika ogrodniczego. Na wierzchu farba akrylowa zmieszana z perłowym medium. Zygzaczki z szablonu kupionego na kiermaszu Scrapiniec, ale u kogo to już nie pamiętam. Wszystko ostęplowane tuszem czerwonym. Czarne stępelki natomiast pokryłam embossingiem na gorąco. A żeby było trochę romantyczniej, dodałam sporo kwiatków.
To jak to wszystko się zgrało - zostawiam waszej ocenie. Mnie się podoba moja pierwsza mixedmediowa praca. ;)